V-King
V-King
V-King to kompaktowe, jednopowłokwe skrzydło klasy EN B, stworzone do latania swobodnego i z napędem. Niewielkie rozmiary po spakowaniu czynią z V-Kinga idealne skrzydło podróżnika do okazjonalnego latania nawet w najodleglejszych zakątkach świata.
Przeznaczenie
Proste przygotowanie do startu, łatwy, przyjemny start i lot ze stosunkowo małą prędkością trymową powoduje, że latanie staje się dostępne dla każdego, a jego nauka to czysta przyjemność.
Zaletą V-Kinga jest kompaktowość, przy zachowaniu przyzwoitych osiągów i przyjemnego pilotażu. Doskonale nadaje się do zabrania go w podróż, gdyż nie zajmuje dużo miejsca w bagażu (nawet lotniczym).
V-King jest idealnym uzupełnieniem walizkowych napędów, które ostatnio pojawiły się na rynku.
V-King należy do rodziny skrzydeł jednopowłokowych. Różnica pomiędzy klasycznymi konstrukcjami dwupowłokowymi, a jednopowłokowcami jest zasadnicza. Technika startu, lądowania, sterowanie podczas lotu przebiegają w tym wypadku nieco inaczej. Jeśli jesteś już pilotem paralotniowym nie powinieneś mieć problemów z zaadaptowaniem się do świata nowych możliwości jakie daje paralotnia V-King. Pamiętaj jednak, że jeśli rozpocząłeś swoją przygodę z paralotniarstwem zaczynając od konstrukcji jednopowłokowych nie pozwala Ci to na samodzielną naukę latania na standardowych dwupowłokowcach.
Geneza
Pomysł stworzenia „hybrydy” klasycznego skrzydła i jednopowłokowca (single-skin) narodził się już w 1999 roku jako lekka alternatywa dla skrzydła-latawca pociągowego, używanego wówczas przez znanego podróżnika i zdobywcę obu biegunów – Marka Kamińskiego. Ze względu na ówczesne możliwości techniczne i brak zapotrzebowania na tego typu konstrukcję, projekt skrzydła został zawieszony. Na początku 2014 r. temat powrócił przy okazji prac nad prototypem dwumetrowego modelu skrzydła, napędzanego modelarskim napędem elektrycznym (Slite). Skupiliśmy się w nim na ograniczeniu liczby linek i aby to stało się możliwe, nasz konstruktor Piotr Dudek po raz pierwszy zastosował w tego rodzaju konstrukcji V-wsparcia.
Model i jego osiągi były tak obiecujące, że pod koniec 2016 r. uruchomiono projekt „V-King”. Dzięki zastosowaniu odpowiedniej liczby cel, oraz kombinacji V-wsparć i grzebieni podtrzymujących, utrzymana została minimalna liczba linek, przy stosunkowo dużym obciążeniu powierzchni skrzydła. Wiele uwagi poświęciliśmy zachowaniu optymalnego kształtu czaszy. Samonapełniająca się, zamknięta tuba na krawędzi natarcia usztywnia ją, co jest szczególnie ważne w konstrukcjach o niewielkiej liczbie cel. Podobną rolę pełnią tunele centralne, biegnące wzdłuż cięciwy.
Dzięki zastosowaniu bezoplotowych linek zredukowaliśmy wagę i objętość V-kinga po spakowaniu. Korzystnie wpływa to też na prędkość skrzydła.
Niespotykanie długa historia tego skrzydła i jego ewolucja dała w efekcie rewolucyjne efekty. Kompaktowość, bardzo niska waga, uniwersalność i właściwości lotne sprawiają pilotom wiele frajdy.
W międzyczasie V-King stał się pierwowzorem najlżejszej paralotni na świecie – Run&Fly.
V-King dla szkół
Podczas testów kolejnych prototypów V-King wzbudził zainteresowanie instruktorów latania. Łatwość napełniania się i startów sprawia, że kandydaci na pilotów sprawnie podnoszą swe umiejętności. Na życzenie szkół latania przygotowujemy specjalną wersję ES wykonaną z bardziej wytrzymałych linek w oplocie i grubszych tkanin.
Certyfikacja
V-king przeszedł testy obciążeniowe i testy w locie dla wszystkich rozmiarów (EN-B). Otrzymał też dopuszczenie ULM (DGAC) do lotów z napędem.